2 August 2020

Ivan Bilashchenko

Ocalały z Holocaustu i były żołnierz Armii Czerwonej

Przemówienie z okazji obchodów 2 sierpnia 2020 r., Dnia Pamięci o Holokauście Sinti i Romów

Nazywam się Iwan Korniowycz Biłaszenko. Urodziłem się we wsi Dmitrovka w 1926 roku. W 1941 roku rozpoczęła się wojna i wszyscy - młodzi i dorośli - usłyszeli, czym jest wojna. W wieku 17 lat zostałem wcielony. Trzeba było mieć 19 lat, ale ludzi w tym wieku było za mało i można było już brać do wojska od 17 lat. Więc w wieku 17 lat poszedłem na wojnę razem z takimi rówieśnikami jak ja.

Musieliśmy wypełnić nasz obowiązek, chroniąc jednocześnie naszą ojczyznę. W czasie wojny widziałem ogrom strachu, śmierci i inne losy ludzkie.

Musimy dbać o to, aby zachować pamięć! Niezwykle potrzebna jest nasza pamięć do zachowania bezpieczeństwa. Jest to tak ważne, aby nie pozwolić, by coś się powtórzyło. Musisz wiedzieć, że wojna to nie jest radosny czas. Ludzie zostali tam wysłani na śmierć. Dziś ludzie strzelają do siebie, ukrywając się za rogiem, wtedy ludzie ginęli jawnie w drodze do walki. To było przerażające. Ci, którzy nie chcieli walczyć, mogli być zabijani przez własnych rodaków. Musiałeś zrobić to, co powiedział ci twój dowódca. Boże broń, żeby się nie powtórzyło, bo wszyscy mamy dzieci i wnuki.

Dzieciom chciałbym życzyć wielkiej przyjaźni. Żeby wszyscy byli szczęśliwi i przyjaźni. Muszą wiedzieć, że ludzie, którzy nie doświadczyli smutku, żyją z trudnościami. Kiedy człowiek spotykający się z przerażeniem lub przynajmniej słyszał o nim od starszych pokoleń, tak bardzo pomaga docenić życie. Ludzie nie powinni myśleć tylko o teraźniejszości. Trzeba słuchać ludzi doświadczonych, którzy chcą przekazać swoją wiedzę młodszym pokoleniom, aby zapobiec smutkowi i wojnie, aby ludzie byli otwarci i przyjaźni. Co jest najcenniejsze? Przyjaźń narodu. To wiele znaczy. Na przykład, dziś dzielimy się na dobrych i złych. Jakie jest to życie? Żyjemy w czasach, w których Romowie i nie-Romowie stoją naprzeciw i wszyscy musimy być równi i przyjaźni wobec siebie nawzajem!

Biografia

Ivan Bilaschenko was born in the village of Dmytrivka, in the the region of Cherkasy, Ukraine in 1926. He firstly went to school in 1934. Before the war broke out in 1941, he had finished his school days in the 7th grade because he joined the Komsomol (Communist Youth Organization). When the German occupants started with Roma mass murder, he was sure that he would be shot as well. One day the “Starosta” (the head of the village) received an order from the Gestapo. His task was to cleanse ethnically the village from the „gypsies“ which ment sending them to death. But the Starosta denied that order because he was a friend of Ivan’s family. Instead he helped them to gather some valuables, such as gold, to convice the Gestapo commandant that he should not deport the Bilaschenkos. After that attempt, Ivan should be sent to Germany to do forced labor but he manged to escape on the journey to Germany. When he returned home, he was drafted by the Red Army at the age of 17 years and he was engaged in several important battles. He has received several awards for his military service.

Świadectwa osób ocalałych z Holokaustu

Strona internetowa stworzona przez

Strona internetowa wspierana przez

We współpracy z